Informacje

WAŻNE INFORMACJE

środa, 13 czerwca 2012

17

- Harry, od kiedy wszyscy poznaliśmy się na lotnisku spodobał mi się pewien chłopak. -przerwałam swoje przemówienie by zobaczyć jego reakcję.
- Jaki chłopak ? - zapytał w nutką smutku w głosie.
- Na pewno znasz. - odpowiedziałam.
- To Niall prawda ? - zapytał odsuwając się ode mnie.
- Ma on zielone oczy. - podpowiedziałam podchodząc bliżej niego. - Słodkie dołeczki. - kontynuowałam. - Brązowe loki na głowie, oraz ma na imię Harry ! - uśmiechnęłam się po czym rzuciłam w ramiona.
- Chcesz żebym zwariował ? - zapytał.
- Tak, byłbyś moim wariatem. - odpowiedziałam.
- Czyli się zgadzasz ? - zapytał.
- Tak. - odpowiedziałam.
Harry mocno mnie przytulił, podniósł i zaczął kręcić wokół własnej osi.


Harry postanowił, że odprowadzi mnie do domu.
- Powiemy reszcie ? - zapytałam.
- Oczywiście, że tak. Lou by mnie zabił gdybym mu nie powiedział. Chociaż i tak będę spać na wycieraczce. - odpowiedział.
- Oj no, to przyjdziesz do mnie. - powiedziałam.
Trzymając się za ręce weszliśmy do domu gdzie reszta siedziała w salonie w grobowymi minami.
- Nelly ! - krzyknęła Rose zrywając się z fotela. 
Podeszła do mnie  i mocno przytuliła.
- Wszystko będzie dobrze. - wyszeptała do mojego ucha.
- Co ? O co wam chodzi ? - zapytałam przerażona.
- Dzwoniła twoja babcia. - odpowiedziała.
- Co się stało ? - zapytałam puszczając rękę Harry'ego i biegnąc do pokoju gdzie znajdował się mój telefon.


Oczami Harry'ego 


Nelly pobiegła do pokoju puszczając moją rękę. Chciałem pobiec za nią ale Rose mnie wyprzedziła.
- Chłopaki, powiecie mi co się stało ? - zapytałem .
- Jej rodzice mieli wypadek, nie żyją. - powiedział Niall tępo gapiąc się w ścianę.
Westchnąłem i złapałem się za głowę. Przecież ona się załamie. 
Po chwili przyszła rozpłakana Rose.
- Myślę, że powinieneś do niej teraz iść. Przecież jesteście razem. - powiedziała do mnie.
- Jesteście razem ? - zapytał Niall.
- Tak, chcieliśmy wam o tym powiedzieć, ale .... nie ważne, idę do niej. - powiedziałem i skierowałem się do jej pokoju.
- Nelly. - zapukałem do drzwi z nadzieją, że otworzy, lecz ona nawet się nie odezwała. - Nelly. - powtórzyłem czynność, lecz dalej nic.
Otworzyłem drzwi i zastałem ...


_________________________
Przepraszam, że taki krótki, ale po takiej przerwie muszę wczuć się w klimat xd.
Nie wiem kiedy będzie następny rozdział, ale postaram się dodać jak najszybciej.